Zapasy ropy w USA wzrosły o 16 mln baryłek
Wygląda na to, że zapasy ropy naftowej w USA nadal rosną – wynika z najnowszych danych rządowych. Jak wynika z danych, to już 8. tydzień z rzędu, kiedy zapasy rosną.
Tempo, w jakim rosną te zapasy jest niemal x10 większe niż to, co prognozowali analitycy. Dodatkowo, aktualne dane ujawniają, że zapasy ropy stały się czwartym największym nagromadzeniem w historii USA.
Spadek popytu na benzynę w USA
Dane do 10 lutego mówią, że w zapasach ropy w USA odnotowano wzrost o 16,283 mln baryłek. Podobnie, zapasy ropy o charakterze handlowym również wzrosły o 50,75 mln baryłek.
Ten wzrost zapasów następuje w czasie, gdy amerykańskie rafinerie przechodzą sezonowe remonty. Innymi słowy, w amerykańskich rafineriach przerabia się mniej ropy.
Dane pokazały też, że średni wsad amerykańskich rafinerii wyniósł ok. 15 mln baryłek/dzień. W porównaniu z danymi z ubiegłego tygodnia było to o około 383 tys. mniej!
Podobnie, zdolność operacyjna amerykańskich rafinerii również wynosi około 86,5%, podczas gdy normalna wartość to zazwyczaj około 90% lub nieco więcej.
Ogólnie rzecz biorąc, obecne nagromadzenie baryłek ropy naftowej w USA jest 4. największym w całej historii USA. W rzeczywistości nawet trzeciorzędni analitycy spodziewali się jedynie nagromadzenia na poziomie 1,166 mln baryłek.
Zdaniem jednego z ekspertów, nagromadzenie ropy w USA jest gigantyczne, ale nie szokujące, ponieważ nawet dane API wskazywały na to!
Wcześniej dane API (American Petroleum Institute) pokazały, że do amerykańskich rezerw dodano 10,507 mln baryłek ropy.
Biorąc pod uwagę, że USA jest głównym rynkiem zbytu dla ropy naftowej i innych produktów energetycznych, ostatnie dane EIA z pewnością wstrząsną cenami ropy naftowej na całym świecie.