Ceny importowe w USA spadły o 1 w lutym
Z ostatnich danych Departamentu Pracy wynika, że w lutym spadły ceny importu w USA. Spadek wynikał ze spadku kosztów dóbr kapitałowych, dóbr konsumpcyjnych i żywności. Ten wzrost cen importowych jest pierwszym w historii spadkiem od 2 lat.
Według danych, w lutym odnotowano spadek cen importu o 0,1% wobec spadku o 0,4% dwa miesiące temu. Według ankiety przeprowadzonej wśród ekonomistów, oczekiwano spadku cen importowych o 0,2%.
Presja cenowa słabnie
Od lutego ubiegłego roku do lutego bieżącego roku ceny importowe spadły o 1,1%. Jest to pierwszy taki spadek w ciągu ostatnich 2 lat.
W sumie ceny paliw z importu spadły o 4,9%, czyli o tyle, co w styczniu. Ponadto o 1,5% wzrosły ceny ropy naftowej, natomiast ceny gazu ziemnego spadły o 55,6%.
W tym samym okresie czasu koszt importowanej żywności wzrósł o 1,3%. A jeśli wyłączymy z cen importowych żywność i uczucia, to wzrost wynosi 0,3%.
Wzrosły natomiast ceny podstawowych artykułów importowych, co wynika głównie z deprecjacji dolara w stosunku do innych walut.
Cena importowanych dóbr kapitałowych również wzrosła o 0,3%, a koszt dóbr konsumpcyjnych (nie licząc samochodów) skoczył o 0,5%.
Wydaje się, że presja cenowa w USA obecnie ustępuje, ale nadal jest na tyle silna, by utrzymać inflację powyżej celu 2,0% wyznaczonego przez Fed.
Biorąc pod uwagę, że USA importują wiele artykułów, ostatni spadek cen importu jest zdrowym trendem. Przynajmniej pomógłby on przeciętnym amerykańskim konsumentom, którzy mają do czynienia z wysoką inflacją od dekady przy bardzo niewielkim lub żadnym wzroście płac.
Eksperci uważają jednak, że nie powstrzymałoby to Fed przed podniesieniem stóp procentowych. W końcu inflacja w USA wciąż szaleje i jest znacznie wyższa niż docelowe 2%.